Producenci prześcigają się w tym, żeby smartfony, z których korzystamy na co dzień, coraz bardziej ułatwiały i uatrakcyjniały nam codzienne funkcjonowanie. Coraz lepsze, szybsze urządzenia potrafią kosztować sporo, a tym samym stają się przynętą dla złodziei. W momencie utraty telefonu nie tylko tracimy dane na nim zapisane, jak kontakty, zdjęcia, wiadomości. Przede wszystkim czeka nas pokaźny wydatek jakim jest zakup nowego smartfona. Dlatego, gdy posiadamy telefon o dużej wartości, dobrym pomysłem jest wykupienie ubezpieczenia od kradzieży. W przypadku takiego zdarzenia dostaniemy nowy identyczny telefon lub inny, ale o takich samych parametrach. Warto jednak mieć na uwadze to, od jakiej kradzieży chroni nas ubezpieczenie.
Kradzież kieszonkowa – co to jest i czy ubezpieczenie ją obejmuje?
W zasadzie wszystkie podstawowe pakiety ubezpieczeń telefonów zawierają ochronę na wypadek kradzieży. Jednak, co ważne – od kradzieży z włamaniem lub podczas rabunku. Smartfon utracony na skutek tak zwanej kradzieży kieszonkowej trzeba zazwyczaj ubezpieczyć dodatkowo lub wykupić droższy (zazwyczaj najdroższy) pakiet. Kradzież kieszonkowa jest to nic innego jak kradzież smartfona, noszonego w torbie, bagażu podręcznym bądź kieszeni w miejscu publicznym w wyniku nieuwagi właściciela. Jest to jedna z najczęstszych przyczyn utraty telefonu, dlatego jeśli kupujemy bardzo drogie urządzenie warto rozważyć tę formę zabezpieczenia, szczególnie jeśli na co dzień jesteśmy bardziej narażeni na taką sytuację – korzystamy z komunikacji publicznej, często przebywamy w tłumie.
Ile kosztuje wykupienie ubezpieczenia od kradzieży kieszonkowej?
Najtańszy wariant ubezpieczenia, który chroni przed utratą smartfona podczas rabunku lub kradzieży z włamaniem, uszkodzeniem mechanicznym urządzenia oraz kosztami związanymi z nieautoryzowanymi połączeniami, kosztuje już kilka złotych miesięcznie. Za dodatkowe ubezpieczenie od zalania musimy dopłacić miesięcznie nieco więcej. Wariant obejmujący ubezpieczenie od kradzieży kieszonkowej kosztuje, w zależności od firmy ubezpieczeniowej lub operatora, około dwudziestu złotych miesięcznie. Czy warto? To już zależy tylko od decyzji właściciela.